tęsknoty skurcz

każda chwila
każda myśl
każdy gest
dla Ciebie jest
w mojej głowie ciągle Ty
bez Ciebie nie wiem jak mam żyć
jak zacząć nowy dzień
jak wieczorem skulić się
by mniejszy odczuwać
tęsknoty skurcz
pocałunek miłości
znowu chcę czuć
kochany wróc
potrzebóję Cię
powietrzem mym jesteś Ty
wodą w upalne dni
radością kiedy szlocham
bezkresem serca Cię kocham
ja naprawć mam swój błąd...?
wbiłam sama w swoje serce
zazdrości szpon
zapanował w nim dziwny chłód
ogrzej je
wesprzyj mnie
nie chce zamiast serca miec zimny głaz
utaruj mnie ten przedostatni raz
weź me serce w swe dłonie
zacznie bić w innym tonie
dusza ożywiona
wstąpi znowu w moje rozlożone ramiona
pozwól mi kochać Cię znów
motyle w brzuchu chcę czuć
tęczą Twoją być na niebie
pomocną ręką w potrzebie
całym mym światem jesteś
Ty
miłości wino z ust Twych
chcę pić
pożądaniem upić się
i na zawsze oddać Tobie
to co najlepsze mam
jak dlugo mam stać
u namiętności bram...?
wróć
udowodnij
że kochasz mnie
czekam...
chociaż myślami przytul
do swojego serce me

autor

cashmir

Napisany: 2008-05-29 Dodano: 2008-05-30 00:35:39

Ten wiersz przeczytano 418 razy

Oddanych głosów: 6

Rodzaj Biały Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie