To echo
szanuję ten smutek
pełzający chwilą
minionych dni
porwany nurtem
rzeki młodości
tak zwyczajnie
po ludzku
szukałem bratniej duszy
dziś wiem
zbyt pochopnie
wypuściłem z dłoni
sen kolorowy
przyjdź nocą zbłąkaną
z ust moich
wymyję słowa
całkiem niechciane
Kołobrzeg 31.10.2010
autor
maltech
Dodano: 2010-10-31 14:58:50
Ten wiersz przeczytano 740 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Podoba się:)
trzymamy szczęście w dłoni i nie wiedzieć czemu
wypuszczamy jak motyla -a potem -a potem to już tylko
wiersze- piękne - pozdrawiam
Podoba mi się klimat, jaki panuje w wierszu... dużo tu
uczucia, choć słowa wyważone... ciekawy wiersz!
.....echo powtarza nasze słowa, ale nie
myśli...pozdrawiam liści szelestem ;-))) vel atma
Bardzo ciekawy, zastanawia i skłania do refleksji,
pozdrawiam :)
smutek pełzający chwilą....ładnie powiedziane...
Wyczuwam nutkę nadziei i skruchę. Oszczędny w słowa,
ale bogaty w przekazie wiersz.
Pochopnie niszczymy szczęście, pozostaje smutek i
tęsknota... pozdrawiam.
wiersz pełen emocji, żalu o niespełnionej miłości, na
błędach się uczymy, ale powróci dobro, które sobie
stworzymy
"dziś wiem
zbyt pochopnie
wypuściłem z dłoni
sen kolorowy" to wielki żal...
"dziś wiem
zbyt pochopnie
wypuściłem z dłoni
sen kolorowy..." I tak bywa...
..."nie żałuj straconych szans, bo będą jak kamień do
serca lekkości"
zbyt pochopnie przechodzimy czasem obok szczęścia
szukając go tam , gdzie go nie ma...
wymyję słowa
całkiem niechciane
zatopię je w morzu
mych myśli....czas minął na poprawki
cykl sie sam ziścił
Może to i dobrze, że ten smutek nurtem porwany, może
to i czas na radość życia:)