To jest zawiłe
Jeśli jest przepis by kobiety,
można zagłaskać łatwym słowem,
ja go nie znałem, nie, niestety,
próżno też łamać mądrą głowę.
To też zawiłe jest twierdzenie,
dziwię się owszem że Bóg sprostał,
dając jej życia małe tchnienie,
i na tym [ wiem coś ] Bóg pozostał.
Resztę mężczyzna miał wykonać,
jako narzędzie w rękach bożych,
,, będzie posłuszna jako
żona’’,
ale Bóg błądził kiedy tworzył.
Bo już te żebra co Pan zabrał,
to znak słabości stworzyciela,
reszta teatrem jest
,,makabra’’,
horrorem zdartym jak powielacz.
Ciąganym przez kolejne wieki,
wyglądający wciąż podobnie,
ona szefową jest bezpieki,
nosząc też [nie my ] męskie spodnie.
Jak opór stawiać, komu chce się,
postacie krzywdzić eteryczne,
to niech szczęśliwy rękę wzniesie,
a słowa skreślę zbyt krytyczne.
W piersi uderzę ciężkim młotem,
język też wyrwę własną dłonią,
bo czy kobieta jest kłopotem,
nie...to my w ich rękach słabą bronią.
Komentarze (3)
"To jest zawiłe" ? Nie, to jest bardzo proste i
ekscytujące jak ten wiersz...
Bo kazda kobieta ma wiele twarzy:) +
Nie wiem czy kobiety twoim tokiem rozumowania podążą,
ale wiersz podoba mi się.