To niby takie proste
tak mnie w dołku coś ścisnęło,
ale nie wiem czy to miłość,
bo do dzisiaj to uczucie
zawsze mi się tylko śniło.
Mówią że brak apetytu,
kiedy miłość nas rozpiera,
a ja kocham – zdaje mi się,
lecz żrę jak jasna cholera.
Kiedyś tak, ot z ciekawości,
zapytałem profesora,
co on sam wie o miłości?
Żona mną poniewiera!
Więc spytałem bezdomnego?
Głodnym wzrokiem spojrzał na mnie,
oczy mu się zaświeciły,
kup mi tylko bułkę - miły.
autor
karl
Dodano: 2014-06-06 11:57:55
Ten wiersz przeczytano 1150 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
niby proste a nie proste
nie wiem co Cię napadło miłość czy głodówka?
pozdrawiam:)
Miłość, piękne słowo
A ja sobie cenię
To co po niej zostaje
Powiedzmy - przyzwyczajenie:)))
Pozdrowionka...
proste okazuje się wcale nie takie proste ...
Pozdrawiam
Z tym jedzeniem...ostrożnie:)
Pozdrawiam Karliku:)
Karl, za szybko wrzucasz pisanie. I nie dopracowujesz
do końca, sama dobra myśl w wierszu nie wystarcza,
żeby głosować.
Pozdro:))
za poprzednikami, gdyby dopracować byłby dobry wiersz,
z jeszcze lepszą puentą :)
hej Karl u mnie nie pada teraz ale gdyby co zapraszam
pod parasol:-)
I tak wykazałem, że wszystko zależy od człowieka ...
nawet i miłość.
Pozdrowienia
bardzo dobry ...
milosc ma wiele twarzy ...każdy pragnie tego uczucia
:-)
pozdrawiam
Fajny wiersz. Popieram wniosek corcerebrum, co do
uczynienia wiersza bardziej rytmicznym. Miłego dnia.
latwo przeprowadzic pare zabiegow zeby calosc wyrownac
, ale to juz sprawa autora
ja sobie dodaje 'jasna' do cholery
calosc calkiem calkiem
Karliczku mój wniosek , czeka Cię głodówka przez to
zakochanie:)
karl, druga zwrotka mnie rozwaliła hihi już tylko za
nią, dałabym punkt:)))))))
Zgadzam sie z koncha:)
Pozdrawiam:)