To nie są wiersze o miłośći
To nie są wiersze o miłości,
Choć taki jest ich wydźwięk
To niemy krzyk samotności,
Rozpaczy, bólu, niezrozumienia
Pozostawiona sama sobie powtórnie,
Po raz pierwszy chcę do ludzi
A raczej-człowieka
Koło mnie
Jaka byłam głupia
(i pewnie pozostanę)
Mówiąc o sobie samotnik
Jestem tylko człowiekiem
Odmiennym- jak każdy
Łzy na policzkach...-
Nagle zaskakująco ludzkie,
Z zimnych zielonych oczu
Harpii- potwora
Komentarze (1)
oj Gosiu bez takiej samokrytyki proszę...
nie ma błędów których nie da się naprawić i nie ma
dróg z których nie można wrócić...
Let it be
Let yourself love him
and remember that I'm always by your side :*