To ona za mną stała
Czemu myślałam że patrzysz na mnie
Że ten dyskretny uśmiech przesłany
Kierujesz jako znak
Na przyszłe spotkanie
Każdy się może pomylić
Pogubić słowa, zapomnieć języka
Ale czemu to musiałam być ja
A zegar..cyk cyk - tyka
Chciałam być blisko
Zrobiłam błąd, a teraz płaczę
Upadłam bardzo nisko i
Widuję was na spacerze
Idziecie za rękę
Ja czuję się taka mała
Do niej się uśmiechałeś
Bo ona za mną stałą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.