To tylko kroczek
Ziemia lekko się zatrzęsła,
truchło, ścierwo, jak rodzynki
z ciasta powybierał wiatr -
porozrzucał – obrzydził świat.
Za każdym trupem tysiące żywych,
ale te zgniłki zatruwają ziemię.
Nierozważny krzyk – zamienił się w ryk
i lament...
co z nami – pomieszanymi z
wszystkimi zgniłkami, psami?
Tak, tak, wiem co to pies...
często wierniejszy od człowieka.
Gdyby na szalach położyć
psy i ludzi?
Ale to już nie dla nas,
niech się ktoś tam wyżej trudzi.
Ustał wiatr i słońce wzeszło,
kości przykrył czas.
Wiara, wiara co w nas mieszka,
uśmiech zakrył brud za paznokciami.
Jedno splunięcie do morza,
nie czyni nic...
ale dla tego co widział,
choćby i tamten królem był
pękła cienka nić.
Komentarze (18)
Mroczne Twoje wersy...
Wzbudza ten wiersz moc refleksji, ale jak daleko od
reali tego nie muszę pisać. Pozdrawiam
sporo mrocznego,życiowego realizmu w tym ciekawym
wierszu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dobry realistyczny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobry wiersz, pełen brudów...
Fajny wiersz. Dobrze się go czyta. Pozdrawiam
trzy włosy na głowie - to nic
ale trzy włosy w zupie - to coś
oj! życie życie
pozdrawiam
super realnie i refleksyjnie. Milutko pozdrawiam.
Wzbudza refleksję. Pozdrawiam
turpizmem zaleciało;) pozdrawiam
kiedyś Bóg się zezłości za to co sie na ziemi dzieje.
Podobno dał nam rozum...:(
:)
krzemanko
z początku myślałem o przejściu w czasie, a póżniej
widocznie zapomniałem i domalowałem ten paznokieć.
Ale dzięki - taki byk to bogactwo
w oborze i tylko!
Pozdrówka
Refleksyjnie. Ten "brud" za paznokciami, chyba tak
wygląda - warto sprawdzić> Miłego dnia.
realne,smutne,pozdrawiam