To właśnie...MIŁOŚĆ
W niebie na moment.
Spadłem tu znów.
Ze Słońcem zajdę
Do łóżka pełnego
moich samotności.
Wiedząc,że o nic nie chodzi.
Przyglądasz się z góry.
Wrócę do myśli
Wołających Cię
W każdym śnie
Każdego dnia.
Wróce do ciała
Długiego,chudego
Pustego.
Z głową pełną Ciebię.
Bądź tu ze mną
Na zawsze,
Na chwilę.
Bym poczuł to
Co tak wielu niedoceniło.
A dam czego zapragniesz.
Dam czego nie mam.
Będę stał z boku
I płakał gdy zechcesz.
Co zechcesz Królowo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.