* * * O TOBIE * * *
Powiedziałaś mi, że tylko z Tobą Niebo i Piekło będzie jednocześnie mojego życia udziałem... I szczerą prawdę mówiłaś... Swoją osobą sprawiłaś, że w rajskiej ekstazie się zanurzam i Tartaru męki przeżywam... TY to sprawiasz... Gdy jesteś przy mnie – w rozkoszy niebiańskiej się zanurzam... Gdy odchodzisz – do Twojego powrotu męki piekielne moja dusza przeżywa... Kim jesteś, że potrafisz sprowadzić na mnie tak skrajne emocje... Radość i ból rozpaczy... Uniesienie w ekstazie i niewysłowione cierpienie tęsknoty... To Twoje jest moja Muzo, takie na mnie działanie... Tylko Twoje...
Pokazałaś się niespodzianie w moich
marzeniach
Twój obraz się dla mnie jawi wyśniony
Odnalazłaś mnie Ty, sama, w swych
pragnieniach
Dlatego jestem tym bardzo zdziwiony
Powiedziałaś, że to na mnie w marzeniach
trafiłaś
Kiedy na falach fantazji się puściłaś
Pozwoliłaś im swobodnie płynąć przez
przestworza
Drogowskazem ich była cudna zorza
Prowadzona przez emocje, wtedy też mnie
ujrzałaś
I od razu, całym sercem pokochałaś
Ale mnie głęboko w duszy jedna wątpliwość
nurtuje
Że Tobą wyobrażenie o mnie kieruje
Serce... tak mocno odczuwasz uczucia w Tobie rozpłonione Dusza... emanuje żarem emocji zrodzonych z Twoich uniesień Myśl... rozwinęła skrzydła, aby radośnie szybować po niebie Ty... zakwitłaś, niczym krzak pąsowej róży w rajskim ogrodzie napisany Warszawa, dnia 19.09.2006r
Komentarze (1)
Kiedy zabłądzisz…wzywasz pomocy,
światło przygaśnie…kąpiesz się cieniach…
Każda Twa chwila spogląda w oczy,
byś ją ocalił od zapomnienia!
Nieważna jaka…biała, czy czarna,
czerwona może, czy też błękitna.
Ona się miele w życiowych żarnach,
byleby smakiem w chlebie rozkwitła!
Jak pokarm duszy, co ciągle szuka
słów różnych w nurcie, w kwiatach bukiecie,
w twarzach oziębłych, w promieniach w lecie…
Pragnie byś światłem, snem w zwykłej kropli
lub wirem wściekłym spiętrzonej wody!
Marzy tęczowym światłem codziennie
świecić dla innych nie nadaremnie!
Anioł Cię drażni nieznaną pieśnią,
Orzeł pokusą, tajemną wieścią…
Wzbij się w przestworza, tam piękna zorza!
Zielony owoc w Tobie już dojrzał:
płomieniem z piekieł parzący dłonie,
Świdrem i Ogniem, pieszczoty Słowem ,
Serce otwieraj, dusze dla MUZY,
bo już się budzisz w pąsowej róży…