Toksyna...
Potrzebuję pustych słów.
Dźwięcznie brzmiące frazesy uspokajają.
Słysząc je - przestaję myśleć.
Potrzebuję czułych gestów.
Poranny dotyk dłoni działa kojąco.
Czując go - przestaję myśleć.
Potrzebuję Twojej twarzy.
Widok regularnych rysów pozwala
oddychać.
Patrząc tak - przestaję myśleć.
Potrzebuję miłości.
Potrzebuję Ciebie.
Lecz, co z moim myśleniem?
Nie wiem.
...wręcz narkotyczne uzależnienie od...
Komentarze (3)
Taki stan jest niebezpieczny , lecz myślenie w miłości
na niewiele się zdaje . Gdyby tak było że coś znaczy
, nie byłoby tyle rozczarowań i rozpaczy .
Pomyślisz... ale już nic to nie da .
Potrzebujesz twarzy, dloni .... jego .. a co z
myśleniem nie wiem.
Kochasz i bardzo tęsknisz to bierze górę nad Twymi
uczuciami. Na miłośc rady nie ma- raczej.
Tak odbieram wiersz. Podoba mi sie - ładne delikatne
pioro.
bardzo mi sie podoba wiersz...czułych gestów ,
kochanego meżczyzny , miłości - wciąż potrzebujemy...
bez tego tak naprawde życie jest nic nie warte...
nawet te puste słowa bez przy których nie trzeba
mysleć daja dużo do myslenia...