Trasa dzień-oddech-sens-i...
Nieszczęścia chodzą parami
Miłość chodzi parami
Niektórzy jej pragną
Niektórzy się nią okrutnie bawią
Szczęście jednym przychodzi z górki
Drugim Syzyf usłał drogę
Jak to jest że się kocha lecz nie jest się
kochanym
Jak to jest że jest się kochanym ale nie
jest się zdecydowanym
Jak to jest że ma się szczęście a nie jest
się szczęśliwym
Jak to jest że ma się mało,
A mimo to wschód słońca starczy do życia
namiętności
Dlaczego bajki i telenowele kończą się
happy end’em
Skoro małe skromne życie
Osoby która kocha z wzajemnością
Kończy się z jednym ostatnim oddechem...
Czy można powiedzieć że jedni nie zasługują
na miłość i szczęście
A inni w swej próżności i cyniźmie
owszem?
A może szczęście i miłość nie jest
najważniejsze w świecie?
Bóg powiedział że ludzie są stworzeni
By żyć i łączyć się z tą drugą połówką
Ale jednak gdy rozejrzysz się dookoła
Nie wyczuwasz paradoksu,
niesprawiedliwości?
Szyderstwa tych „lepszych”
Tych „ideałów”
Tych wiecznie bezproblemowych umysłów?
Czym są lepsi od nas
Czym zasłużyli sobie na więcej?
Jesteś ZBUNTOWANY?
Wątpi świat
Wątpi serce
Wątpi umysł
Wątpi duch
Wieczorem stawiamy kropkę
Rano bierzemy nowy oddech
Łudząc się że kiedyś dostąpimy na dłużej
tego
Co nie jest nam dane
byś może i samolubny lecz pozostawiam go tylko waszym przemyśleniom
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.