I trochę mi żal...

O jak pięknie :) jesień też jest cudna cały rok za nią
tęskni łam :)
Pozdrawiam
☀

Już mi mniej żal, gdy żegna je ze mną tyle uroczych
Pań:)

Pięknie. A ja też będę tęsknić za latem. Tyle
przyjemności mnie spotkało tego lata. Pozdrawiam
ireneo.

Wiosny prawie nie było, lato dało nam w kość a za to
teraz czeka nas ciepła dluuuga jesień (mam nadzieję)i
będzie super :)

pięknie Irku:))nie podejrzewałam Cię o romantyzm a tu
taka niespodzianka Pozdrawiam:))

Ponoć jeszcze mają być dni słoneczne i dopóki topole
całe w zieleni za moim oknem nie zmienią kolorów nie
będę zważać na kalendarzową jesień.
Ciepło noszę w sobie i dopiero kiedy poczuję chłód na
plecach, uwierzę, że już nadeszła ;))

Witaj Wandziu:) Zauważyłem, że - jakby. Zaczyna się
już przeplatanka. Dla meteorologów jesteśmy od jutra
jesienni. Ja nawet od kilku dekad. Ale przecież ciepła
wnas wystarczy, a w Tobie, to nie tylko dla Ciebie:)

Jeszcze lato nie odeszło a my już powoli je żegnamy.
Nie wiem jak komu ale mnie nie spieszno do jesieni,
która niestety zbliża się małymi krokami :(
Życzę Tobie Irku pogody ducha i miłego dnia :)

Wiersz ładny, aczkolwiek mnie to afrykańskie lato
zmęczyło i ochłodzenie powitałem z ulgą. Nawet - jako
grzybiarza - cieszą mnie przelotne deszcze.

posmutniały strofy w oczekiwaniu na kolejne lato

Dzień dobry, Małgosiu. Liczę na tak ciepłe słowa i w
chłodniejszej jesieni. Miłego dnia:)

Zaprę się tym razem, Elu, jakbym był w rzece, nie we
rzece i jeszcze w fiolecie. Choć we fiolecie też
mógłbym być. Z reguły dziewczynom ustępuję, ale
przecież bez wyjątku reguły by nie było. Dziękuję za
ocenę i pozdrawiam:)

Mnie tez żal...
Bardzo ładny, melancholijny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)

Bardzo ładny wiersz z nutką melancholii.

Jedna uwaga: /wE wrzosową/

Ależ ja zawsze taki jestem. Podobno urodzony romantyk
z sangwinicznym odchyleniem. Pół roku się przecież
tutaj odkrywam. Pozdrawiam:)