Trudno...
:))))
Trudno gniewać się na wiosnę
chociaż taka jest markotna
plecie strugi deszczu chętnie
dmucha wiatrem gdy nas spotka.
Miewa również cudne chwile
gdy radośnie słońcem zerknie,
albo się pokłoni kwiatem
a w jaśminie nutką brzęknie.
Kto powiedział, że nie można
paru korekt wnieść w swe życie?
Można to przemyśleć dobrze
przygotować należycie…
albo wariant przyjąć taki
że cichutko z pragnieniami
poszybować z błyskiem w oku
gdzieś daleko z marzeniami
ciepło zaleźć w kilku słowach,
w bliskim sercu przytuleniu,
przyda Ci się radość w głosie
nawet w śpiewie przy goleniu.
Proszę oczu nie zamykaj,
gdy widnieje cień nadziei
powolutku łyk po łyku
smakuj, kosztuj po kolei.
A gdy zimno Cię tak dręczy
rozłóż misia miękkie futro,
i rozpalaj płomień czasu
Dziś najlepiej…Po co jutro? :))))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.