TRUDNOSC...

BEZ DEDYKACJI TYM RAZEM-MOJE SPOSTRZEZENIE....

JAK trudno jest mi dzisiaj wstac,
jakis bol za serce mnie scisnal...
Moze zawal?Ale taka mloda....?
Nie!To tylko trudnosc w oddychaniu bo znow...
znow snili mi sie zaklamani ludzie,
przez ktorych moje zycie zaczelo byc pieklem....
Plotka rodzi plotkea ja w tlumie BLAGAM zeby przestali klamac....
Co ja im zrobilam?NIC!!!!
Ale coz...taka jak ludzie mnie widzieli....
po czasie sie stalam....juz nie kochalam-
-bo nie umialam
juz sie nie usmiechalam bo....
nie mialam do kogo...
Upadlam na dno...wtawalam i znow upadalam....
przyjaciol stracilam---nie byli przyjaciolmi...
Moja ukochana przyjaciolka jest Samotnosc,
czasem smutna ale...Samotnosc....

WIERSZ TEN DO LUDZI SIE TYCZY;KTORZY NIE WIEDZA CO ZROBIC ZE SWOIM WOLNYM CZASEM

autor

Kocica33

Napisany: 2016-10-27 Dodano: 2016-10-27 12:59:33

Ten wiersz przeczytano 416 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie