Trup w bagażniku...
Gdy przelotnie go poczuje
Ten Twój uśmiech w moją stronę
Ten co pachnie cały Toba
Ten co śpiewa jak skowronek
Ja odpowiem tylko kocham
Bo inaczej nie potrafie
Chociaż czasem we mnie wątpisz
Jesteś całym moim Skarbem
Jednego nie wiesz(i niech tak zostanie)
Ale mam trupa w bagażniku
Musiałem go zabić bo tak Ciebie kocham
A nie znosiłem jego dotyku
Dopuściłem sie zbrodni
Czy mam prawo do istnienia??
Prosze mi przebacz swoim uśmiechem
Ten trup w bagazniku to Twe złe
wspomnienia...
Kocham Ciebie Asieńko...
Komentarze (1)
Asia chyba tryska z dumy, że Twoje "przemyślenia" tak
pięknie opisuja co do niej czujesz. Miło się czyta...
aha jeśli chodzi o Twój koment... to jest w trakcie
wybaczania...