Trzy limeryki gastronomiczne
Właściciel karczmy koło Jeleni,
obiecał sobie, że wystrój zmieni.
Będzie rewolucja nowa,
a’la… Magda Gesslerowa.
Dziś zajazd tonie… cały w czerwieni.
Miał pomysł chłopek z kolonii Puszki,
postawić lokal lecz dla… wierchuszki.
Choć był pewien ambaras,
bo kucharza nie znalazł.
Zaprasza więc na… sok i paluszki.
Lew Donczew, Bułgar gdzieś pod
Płowdiwem,
wiódł sobie życie dosyć szczęśliwe.
Raz pomyślał niebanalnie
i otworzył wnet pijalnię.
Każdy przychodzi tam z… własnym piwem.
Komentarze (28)
Jak zwykle super:)
pozdrawiam:)
Marek
wszystkie kupuję z uśmiechem
:) :) :)
Sławku, ja nie napisałem że wszystkie lokale po
wizycie p. Magdy są czerwone
wierchuszka ? no cóż... to grupa z przywilejami
a ,,wiódł sobie,, tak się przecież mówi
pozdrawiam Sławku i dzięki za odwiedziny
Nie najgorzej choć bym co nieco zmienił. Specjalnie
sprawdziłem w sieci zdjęcia Magdy i czerwień to raczej
znikomy procent. Może bym napisał "w końcu kucharze
nie są skłóceni" albo coś podobnego.
W drugim "Otworzyć modny bar dla wierchuszki" i
chłopek zamienił bym na jakieś imię.
W trzecim słowo sobie to zapchajdziura zamień je na
słodkie smutne lub gładko albo coś podobnego.
Ogólnie jednak plusa postawię i nie tylko dlatego że
Ciebie lubię, bo rozbawiłeś:)))))
dziękuję weno
3 x na tak
miłego dnia :)
Kaziu i Kaziu - serdeczne dzięki
Z podobaniem jak zawsze Maćku, pozdrawiam serdecznie.
Świetne, oby trzy... Pozdrawiam Maćku:)
dzięki Andrzeju i tobie
Wars wita was
kanibal prawił Zośce na Jawie
a wiesz że bardzo dziwię się Sawie
gdy jechałem ongiś w Warsie
bez zagrychy w mig żem schlał się
bo tych Polaków jakoś nie trawię
bardzo dziękuję wszystkim komentującym
Zawsze z przyjemnością czytam Twoje limeryki Maćku
Pozdrawiam serdecznie :)
Niezłe te pomysły... w świetnych limerykach.
Pozdrawiam:)
Witaj...wszystkie świetne wywołują
uśmiech...pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.