Trzy limeryki przedwyborcze
Gertruda Sroga z miasta Żagania,
,,Gertrudko’’ mówić już nie zabrania.
Jak najwięcej wazeliny
i nie tylko od rodziny.
Bo właśnie rusza znów jej kampania.
Ksawery, kogut z Inowrocławia,
w kurniku kury znowu rozbawia,
bowiem zapomniał przechera,
kogo się teraz wybiera ?
Szarą gęś? pliszkę? czy może pawia?
Hieronim Bałwan pod Nieporętem,
obnosił tam się ze swym ,,talentem’’.
Nie znał się nigdy na niczym,
ale został nadleśniczym.
Niedługo pewnie też… prezydentem.
Komentarze (11)
Nie zawodzisz, Macku. +++
Pozdrowka. :)
Fajne
no tak, bardzo aktualne.
ej ten Hieronim to by się i na nadprezydenta pasował.
zamiast kropek.
Trzeci najlepszy. Żeby zostać wybranym nie trzeba
żadnych talentów. Wystarczy odpowiednio wysokie
miejsce na liście. Ordynacja jest tak skonstruowana i
dlatego wybrani nie czują się reprezentantami swoich
wyborców, a jedynie funkcjonariuszami swojej partii.
Maćku, jak zwykle super.
Pozdrawiam.
Marek
Wszystkie fajne. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)
Oby takie tylko były, ale obawiam się, że nawalanki
będzie coraz więcej. Pozdrawiam
Super Limeryki Maćku, czekam na kolejne, pozdrawiam
ciepło :)
Super limeryki!
Ostatni naj!
Serdeczności przesyłam
Fajne :)
Pozdrawiam serdecznie :)