TU I TERAZ
Za nową przyszłość...
Na sercu rany w oczach łzy…
Charakter zgruchotany…
Przez wszystkie gorzkie sny…
Przyjaciół od cholery…
Spokojnie życie tli…
Lecą żywe wciąż szlagiery…
W popłochu dobro tkwi…
Mam już siłę no i wiarę…
By na zawsze wolnym być…
Przeszłość ciemną zmienić w marę…
Będzie dobrze nie będę o tym śnić…
Matka ziemia wciąż łaskawa…
Ojciec w niebie nadal lśni…
Od miesiąca ból mi sprawia…
Godzin upust, długość dni…
W gwiazdy patrzę wciąż z nadzieją…
Modle się o cudów moc…
Me anioły w piekle gniją…
Sprzyja mi ta czarna noc…
Bo serduszko me z metalu…
A sumienie poszło won…
Będę znowu żył bez żalu…
Aż z natury zstąpi zgon…
K.K
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.