Tułacz
w tekturowym pudle świata
pakuję złożone w kostkę
ofiarowane przez przyjaciół
maski na różne okazje
skóry skrojone modnie
według szatańskiej modły
pamiętnik szczelnie spisany
codzienną listą zakupów
koszule kolorowe
jak dziecięce marzenia
co uwierają w szyję
krochmalem realności
i zdjęcia pomięte
jak pamięć dotyku
całowane ilekroć
byłem samotny
---------------------------------
zamykam wieko życiorysu
jestem gotowy
wybacz mi panie
że przyjadę na gapę
autor
Ignacy Barry
Dodano: 2005-07-17 17:10:39
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.