tuli..pan
a może pójdę poszukam róży
może gdzieś mieszka w zaułkach domu
może nam róża z płatków wywróży
szczęście nieznane dotąd nikomu
może rozkwitnie gdy ją ogrzeje
nasze miłosne wspólne chuchanie
i znów młodości żarem zawieje
który na zawsze już tu zostanie
a gdy uśniemy w malin koronie
syci rozkoszą, pełni nad ranem
powój miłości splecie nam dłonie
i będę znowu Twym tuli panem
08.11.2006
autor
miech
Dodano: 2006-11-09 07:30:50
Ten wiersz przeczytano 411 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.