TUTAJ W HOLANDII

Trzeba było aż do Holandii, aby prawdę obnażoną
zobaczyć... myślę , że widziałeś ją wcześniej...
ciekawy wiersz, cieplutko pozdrawiam i dziękuję :)

"...więcej uśmiechu widzę niż eutanazji". To prawda.
Kraj ten abstrahując od swojego liberalnego charakteru
jest przede wszystkim krajem radosnym. Nas uważają
(nie tylko tam zresztą) za naród ludzi "praktykujących
a nie wierzących katolików". Tam znak pokoju ma swoją
wysoką cenę u nas jest tylko mało znaczącym symbolem.
Zresztą wiersz jak widzę nawołuje właśnie do pokoju a
nie uwielbienia dla holandii. Holandia jest tylko
przykładem.
Fredomija. Odnośnie mojego wiersza (faktycznie
wspomnienia) ja byłem tylko postacią trzecioplanową.
Przyjacielem domu któremu zawsze można się było
wyżalić po kolejnej rodzinnej awanturze. Pozdrawiam
Serdecznie.

dobrze, nie będę tu zaglądać, chociaż to nie szuflada
w domu, lecz publiczny portal; niech się autor
rozmnaża na /pociechę/ czytelników z całego świata; od
dziś grupę poetycką Freedomija - omijam; wierzę, że
znudzi się wam ilość i przejdziecie na jakość utworów;
powodzenia:)

o ile mi wiadomo nasi poeci też pisali na obczyźnie,
tęsknili za krajem itd...czasem trzeba popatrzeć z
boku, by dojrzeć to i owo, też po powrocie ze wschodu
czy zachodu wyciągałam odpowiednie wnioski. A co do
komentarzy co do niektórych podchodzę tak jak się
należy,z pełną powagą, szacunkiem, analizuję itd, do
innych z przymrużeniem oka, wiem co się dzieje, ale
świata sama nie zmienię.

ale może autor będzie pisał lepiej! - o to mi chodzi,
i o lepszy poziom beja; publikując, musisz się liczyć
z tym, że są gusty inne niż twoje, a nie się wkurzać i
latać z odwetami; trzy wiersze dziennie to już
naprawdę /mania pisania/

Jantarsi, drogi przyjacielu, widzę, że zainteresowałeś
się moim wierszem. Cieszę się bardzo. Spróbuję też
oddać tobie, jego rzeczywistość :
Jak zauważyłeś piszę o dzisiejszej Holandii i nie ma
tam słowa o tym co wniosła dla świata. Piszę o tym co
wnieśli dla siebie i żałuję, iż w naszym cudownym
kraju tak nie jest. Wbrew pozorom, w Holandii
lekarstwa są za darmo, w szpitalach uczuciowe
pielęgniarki i jedzenia do wyboru. Sąsiad sąsiadowi
tutaj pomaga. Ci ludzie po prostu żyją zgodnie z samym
sobą i dzielą się. Co do eutanazji, narkotyków i
wolności seksualnej, to przecież sprawa ludzi, którzy
tak chcą żyć lub już nie żyć. Holendrzy to radośni i
uczciwi ludzie. Pozdrawiam cię, przyjacielu Jantarski
i mam nadzieję, iż ujrzałeś mój wiersz z innej
perspektywy.

zazdrość was kiedyś zje- mości bomi i annaGie. Ale
zastanówcie się czy naprawdę warto. Krzywdy mi nie
robicie, a poprzez to lepiej pisać nie będziecie.
Zastanówcie się, proszę.

codziennie wklejać takie bzdury, ociekające patosem to
profanacja poezji, nie poezja; autorze - nie masz
serca dla ojczystego języka, kaleczysz go tymi
kolanami; smutne:(