tuż przed śmiercią
Tuż przed śmiercią wyznał światu
Skrytą dawno tajemnicę
Mówił cichym, słabym głosem
Gdy już gasły mu źrenice
Opowiedział o miłości,
Której nigdy nie odnalazł
I o zimnej samotności,
Z którą w życiu wciąż się zmagał
Cichym głosem spytał Boga
… czemu mi odbierasz życie
przecież co dzień właśnie o nie
modlę się o świcie
Tuż przed śmiercią wyznał światu
Żal skrywany w sercu
On też marzył o przysiędze
Na ślubnym kobiercu
Miał swe plany i pragnienia
Nie spełnione obietnice
Mówił o tym cichym głosem
Czując jak uchodzi życie
Przyszedł Anioł w czarnej szacie
Zabrać jego ciało
Lecz on ciągle żył nadzieją
Serce jego żyć wciąż chciało
Prosił cicho, daj mi szansę
Nie odbieraj daru życia
Anioł szepnął
… już za późno
wypaliła się twa świeca
Tuż przed śmiercią prosił Boga
Daj mi jeszcze kilka dni
Bóg nie spełnił jego prośby
Nie pozwolił dłużej żyć
Tuż przed śmiercią wyznał światu
Skrytą dawno tajemnicę
Mówił cichym słabym głosem
Kiedy gasły mu źrenice
Skrytej prawdy nikt nie słyszał
Poza czarnym spowiednikiem
Nikt nie poznał krętej drogi
Nazywanej życiem…
Komentarze (7)
wzruszający wiersz, utrzymuje w napięciu, pelen
emocji, po prostu świetny
Wzruszający wiersz. Każdego dnia cieszymy się nowym
dniem, a on choć też tak chciał, nie mógł nic zrobić.
Jego świeca się wypaliła, bo niezbadane są wyroki
boskie.
Wzruszający wiersz, dobrze poprowadzona myśl.
Niespełnione obietnice, pragnienia... smutne...
Wierz zostal brdzo ładnie poprowadzony, dawkuje
emocje, czyta się go niemal jak rymowany z miejcowymi
zachwuqniami rytmu, Dopiero na samym końcu
dowiedzialem się, że należy do rodzaju sylabicznego,
gratuluję pomysłu i wykonania.
Piękny jest ten wiersz.Czytając go prawie czułam,że
jestem przy umierającym...Wzruszające.
Wzruszyłam się. Świetny wiersz,choć smutny.Niech
zawsze płonie ogień w sercu i nie zagaszą je łzy
życia.
Wiersz naprawdę wzrusza.... Śmierć niestety zabierze
nas wszystkich - nikomu nie odpuści! Dlatego cieszmy
się się z każdego dnia, z każdej danej nam godziny!!!
Dobry wiersz.