Twarz ku jesiennemu słońcu
Pod powiekami jest świat barwny
Wielkie królestwo, obszar nieogarnięty
ale tak silny, że może podnieść powieki
nad wysokość głowy
a stopy skąpać w źrenicach błyszczących
łzą
i jednocześnie tak kruchy
by można stłuc jak fajansową figurę i
czuć niedosyt pocałunku
Pod powiekami a w sercu żal istnienia
niespełnionych marzeń ocznych
niebarwna rzeczywistość
Ale obrazy wracają i to jest ich
prawdziwa siła, witana uśmiechem i
kwiatami
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (7)
No ładnie
Ładnie Bolku- tak ciepło o przemijaniu czasu. Ja
jesienie tylko te ze słońcem bardzo lubię. pozdrawiam
Bolesławie masz romantyczna dusze
bo potrafisz opisać to tak bardzo ukryte - pozdrawiam
Bardzo ciepło i wrażliwie.Pozdrawiam.
Jesień również może być piękna, ta rudowłosa pani,
niesie w darze różne niespodzianki! Pozdrawiam! miłego
dnia:)
jo som się oszkliwom i trocha bych mogł łonacyć
wszyckich „goroli” kere, godojom - „Śląsk czarny”
przeca je gryfny a cołki farbiaty
Ponboczek w geszenku zielyń nom doł
tukej rosnum chebzie a roztomaite kwioty
wiera co Bóg Ślonskowi barzo pszoł..
cieply wiersz ogromna wrażliwosc pozdrawiam serdecznie