Twoja jesień...
powróciła jesień
malowana deszczem
w konarach drzew
pustka drzemie
grafitowe niebo
melancholią osnute
świerszcz za kominem
gra swoją nutę
w ogrodach grona
wznoszą toast
za optymizm
który jest w naszych kolorach
/...jeśli chcesz... jeśli tylko chcesz... umrę u twoich stóp... lecz nigdy się nie wyprę... Twoich oczu.../ Dodany 2.09.2011.
autor
(OLA)
Dodano: 2011-09-02 00:05:07
Ten wiersz przeczytano 1315 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ładna jesień i jego piękne oczy...
Promiennego dnia Olu:)
Optymistycznie, no i te oczy...:)
Witaj olu ten wiersz zapewne Ci sie spodoba jestes
wielką romantyczką co zauważyłem,pozdrawiam
Oczywiście zapomniałem dodać że piosenka
super,dziękuję
Witaj Olu tak to na pewno nas łączy mam wiele wierszy
o morzu może jutro zamieszczę kolejny co o tym sądzisz
? no ja nazbierałem trochę większych bursztynów są
jak ludzkie pięści ale jak pisałem pracowałem na
wodzie ostatnio a dziś przesyłam Ci kolejny mokry i
morski wiersz pozdrawiam miłej nocki
JAK W EKSTAZIE
Nad brzegiem morza
stałem wpatrzony w
bezkresna siną dal
i czułem w sercu
jakąś pustkę wśród
krzyku mew i szumu fal.
I byłem cały jak w ekstazie
ma postać była jak wryta
i przyszła ku mnie olbrzymia fala
a w niej Ty Afrodyta.
Ujrzałem Ciebie wśród morskiej piany
niczym anioła na nieboskłonie
podbiegłem blisko i Twoje ciało
chwyciłem zażarcie w dłonie.
Byłaś gorąca choć wyłoniłaś
się właśnie z morskiej piany
a ja z otwartym sercem jak drzwi
zostałem oczarowany, i tylko po
twarzy ciekły mi nie wiem czy
woda czy łzy.
A mewy z krzykiem witały nas
w tańczącym korowodzie
a ja z radości puszczałem Ci
uwite wianki na wodzie.
I całowałem usta Twe
tuliłem Twoją postać i w
myślach cicho modliłem się
byś dłużej chciała zostać.
A Ty anielskim włosem swym
owiłaś moje ciało, z Twych
ust płynęły cicho słowa
kochany mój mnie kochaj
obetrzyj oczy z słonych łez
i więcej już nie szlochaj.
HENRYK SIWAKOWSKI
Piękny wiersz o miłości. Jeśli dwoje ludzi się kocha,
to chociaż za oknem moglaby byc plucha, w ich sercach
zawsze będzie maj.
Wiersz refleksyjny. Dobrze się go czyta.
Witaj Olu ładny jesienny wiersz znam morza smak
ostatnio pracowałem całą dobę dzięń w dzień na wodzie
rozmawiałem z nim na dobranoc przesyłam ci jeszcze
jeden podmuch morza jutro będzie na beju
Muszelka
Białą muszelkę wysyłam Ci
znad morza, przyniosły ją fale
na złocista plażę i chociaż tak mała
ma w sobie szum morza a w środku odbite
są nasze twarze,
I kiedy ściskałem ją w ręku czule to tak
jakbym dotykał Twojej ślicznej twarzy
słyszałem mewy i krzyk kormoranów i czułem
ciepło Twojej twarzy.
I była jak lampa Aladyna gdym ja pocierał
to Tyś stała przy mnie patrzyłem z zachwytem
na Twoją twarz śliczną Ty cicho Tylko powtarzałaś
moje imię.
Mówiłaś jak anioł w wieczornej poświacie całuj
mnie jeszcze całuj mój kochany a ja Cię pieściłem
szalenie nieziemsko wśród szumu morza i morskiej
piany.
I nagle odeszłaś gdzieś kiedyś o świcie dziś jeszcze
widzę Twe ślady na piasku i tylko muszelka mi
pozostała
a serce moje jest jak w potrzasku, I dalej fale biją
o brzeg ucichły mewy i kormorany tak samo pięknie
zachodzi
słońce lecz w sercu ciągle noszę rany.
Henryk Siwakowski
Elbląg 30.08.11
Zawsze tylko za optymizm i za te jego oczy.
"w ogrodach grona
wznoszą toast
za optymizm
który jest w naszych kolorach"-piękne słowa:)))
To jak zapowiedź jesieni ciepłej i winnej :)
Piękna jesień jest nawet ładniejsza od kiepskiego
lata. Pozdrawiam:)
Nie lubię jesieni, ale Twój wiersz przeczytałam z
przyjemnością, powiało optymizmem
choc nam jest szkoda lata - jesień pięknie tanczy
pośród szczeleszczących liści barwiac kolorami teczy
Melancholia powrotu jesieni. Zastanawia mnie jednak
stale ta sama dedykacja na dole wiersza. Ciekaw
jestem, czyje oczy Cie tak zauroczyły, że stale o nich
wspominasz? Jeśli to tajemnica, to nie odpowiadaj.
Uszanuję Twoje milczenie. Pozdrawiam serdecznie.
cudowna jesień :-) jak dla mnie to najromantyczniejsza
pora roku :-)