TWOJE MARZENIE
W Listopadzie chwila wiosny, a w sercu cień smutku pozostanie na zawsze, nawet pod uśmiechnieta twarzą
T W O J E M A R Z E N I E
Jest listopad. To już jesień.
Drzewa liście pogubiły.
A pamiętam jak mówiłeś
-Z wiosną znowu przyjdzie zieleń.
Chciałeś odejść właśnie wtedy,
kiedy słońce będzie wyżej,
kiedy ptaki ćwierkać będą,
a pod oknem pąki pękać.
Nie spełniły się marzenia.
Szaro, chłodno i deszczowo.
Ty odszedłeś, nic nie mówiąc
w ciemną noc listopadową.
Ale w Twej ostatniej drodze
jak marzyłeś: Tak jak wiosną,
kiedy Cię do grobu kładli
zaświeciło jasno słońce.
Na gołej gałęzi drzewa
nawet ptak pięknie zaśpiewał.
Pożegnałeś mnie jak chciałeś:
w listopadzie
wiosnę miałeś.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.