Twoje pragnienia
Pragniesz by serca, duszy marzenie się Twe
spełniło
Abyś nareszcie choć raz spełniona w
uczuciach była
I pragniesz by Twoje usta, takie czerwone,
namiętne
Były mymi ustami pocałunku naznaczone
piętnem
Pragniesz, aby Twoje włosy przez wiatr
rozwiewane
Były moimi dłońmi w osobne pukle loków
skręcane
Pragniesz być w mych ramionach ciepłem
otoczona
Drżeć na całym ciele, w namiętnościach
spełniona
Pragniesz swymi zmysłami rozwijać loty bez
końca
Ogrzewać się pieszczotą, jak w promieniach
słońca
Pragniesz swój ból i smutek co w sercu Twym
gości
Zamienić na upojenie ze mną i bezlik swojej
radości
Pragniesz też, swojego ciała żądze ze mną
spełniać
Bym swymi zmysłami chciał wciąż Ciebie
napełniać
Czuję Twoje pragnienia, ich bezmiar jest
tak wielki
Wiem, że do ich spełnienia dołożę starań
wszelkich
Czy Twe pragnienia spełnię, ja jednak nie
wiem tego
Bo Twoje marzenia mają też siłę huraganu
wielkiego
A moje siły są jedne, choć nie przeczę, one
niemałe
Jednak czy sprostam Tobie, zmysły zaspokoję
całe?
Chcę wierzyć że tego pragniesz, wiara góry
przenosi
Pobudzasz mnie całego, kiedy o to wszystko
prosisz
Więc obiecuję Tobie, zrobię wszystko co w
mej mocy
Byś następnego dnia rano czuła czar tej
upojnej nocy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.