Twórcze rady..

Hej, hej! I ja tu byłam!!!
Uśmiech, i pozdrowienia
dla Ciebie zostawiłam !!
moja rada taka daj wszystkim buziaka i bądz zawsze
sobą a będziesz beja ozdobą .Życie jest tylko
jak jedna chwila,
czasem go tylko
szczęście umila,

Twórcze rady dla zasady a dla duszy wierszem
muszę-pozdrawiam!

Dziękuję wszystkim za komentarze i opinie odnośnie
wiersza..bomi masz rację często się czuję jak " stary
chłop w krótkich majteczkach " ale ja nie marzę być
poetą ..ja po prostu piszę co serce każe , a ono
często gna za marzeniami i kolorami
tęczy...pozdrawiam wszystkich.

Dobrze ująłeś ważność tematu... :)

i niech tak zostanie:))

Przeczytalam gdzies w necie wypowiedz pana prof. o
beju, ktory twierdzi ze bej jest zdemokratyzowany i
troche balaganiarski... tutaj calkowicie sie z nim
zgadzam, bo skoro kazdy robi co chce i jak chce, to
moze juz nawet samowola a nie demokracja.
Czasami ciezko jednak o szpagat miedzy tym co sie
podoba, tym co sie potrafi a tym co sie powinno. Na
dodatek trzeba sie postarac o to zeby nasze pisanie
bylo proste i czytelne ale nie prostackie, zeby bylo
porywajace lecz nie pompatyczne, no i powinno byc tez
nastrojowe ale bez odrobiny ckliwosci.
Kto te wszystkie umiejetnosci posiadzie ten ma
wszelkie predyspozycje do miana poety !

No to tylko malutka radeczka - Z rymowanek trzeba
kiedyś wyrosnąć, bo śmiesznie wygląda "stary chłop" w
krótkich majteczkach :)) oczywiście, jeśli się marzy o
byciu poetą, nie rymokletą (i nie mówię tu o wierszach
rymowanych, które mając dobrą formę i treść, są o
wiele trudniejsze do napisania niż białe)

Dobrze to ująłeś. Szkoda, że nie mogę uścisnąć Ci
ręki. Każdy tutaj niech pisze tak jak umie i nie
koniecznie musi zostać od razu wielkim poetą. Liczy
się przyjemność pisania, a że się komuś nie podoba, to
niech nie traci czasu na czytanie i komentowanie.
Pozdrawiam:)

A kiedy już justynku będziesz pisał do rzeczy, nawet
według wymogów warsztatu i będziesz za dużo chwalony,
znajdą się tacy, którzy i tak będą ci grzebać jak nie
w warsztacie, to w treści, i każą ci pisać nie tak jak
ty to widzisz , ale tak jak oni. A każdy z nich będzie
chciał, żebyś poprawiał według jego widzimisię, aż
spierniczysz sobie wiersz i już nie będzie to twój
wiersz, ale zlepek rzekomo mądrych krytyków. Tylko
skąd wiadomo, czy oni naprawdę są mądrzejsi od ciebie,
bo czasem widać gołym okiem, że nie bardzo. Więc
wybierz pomiędzy. Piszesz , jak masz się nauczyć
lepiej pisać, w internecie jest mnóstwo materiałów do
tego celu. A tak szczerze ci powiem, staraj się
podglądać jak piszą ci, którzy już jako tako tę sztukę
posiedli. Przecież na beju są tacy autorzy. Ciesz się
justynku, że masz dar i możesz wyrażać siebie, bo ja
bardzo się z tego cieszę kiedy ludzie czytają moje
wiersze. Poprawiaj się, nie wstawiaj dużych liter,
nie pisz częstochową, nie wstawiaj kropeczek, bo to
jest beznadziejne. Spróbuj liczyć sylaby, żeby wiersz
był ze średniówką, jeśli jest powyżej ośmiu zgłosek,
bo rytmiczne wiersze to ty masz na wyczucie. Jak
będziesz pisał z tymi zasadami, to wejdą ci krytykować
, albo zazdrośnicy, albo ci co to mają manię
przestawić choćby jakiś wyraz, po to, żeby pokazać
swoją wyższość.
Ha ha justynku, tak ja to widzę, a na beju pisać też
nie mam już ochoty, choć żal mi go opuścić.

Witam. Fajnie ujęty temat. Pozdrawiam.

Nieraz potrzebne są twórcze rady, tylko bez
przesady:)

Można komentować,ale nie krytykować,ewentualnie nie
musimy dawać plusika i pisać komentarza. Myslę,że masz
rację,zostań na beju.+

Nie doradzam lecz podziwiam ...

Kurczę, chyba skutkują te rady twórcze, bo raczej temu
nikt nie zaprzeczy, że tenże wiersz jest całkiem do
rzeczy.

Dobry wybór a co do rad każdy radzi jak mu wiatr
zawieje i nie zawsze z takimi radami należy robić
sobie jakieś nadzieje :)