Ty
Ty tak zwyczajna,
Ty już nieosiągalna.
Dla Ciebie jedyna.
W dłoniach układam,
Piękno Matki ziemi ,
Lazurowe morza.
Całe słonce z nieba.
Kradnę, gwiazdom blask .
Też ,w pięści chwytam,
Krzyk radości białych mew.
Twojego serca tak ,
Twojego serca mało.
Czegoś wciąż nam brak... .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.