TY
Twe dłonie błądzą po mym ciele
Zachłannie
Spragnione dotyku
Twe usta łapczywie wpijają się w moje
Ciesząc się ich smakiem...
Zasypiam w słodkiej ekstazie
Przy świetle poranka
Słuchając śpiewu ptaków
I naszych dusz,
Rozkoszując się
Jakże kochanym
Twym uśmiechem
Otulona szalem Twych ramion...
Budzę się szczęśliwa...
Ból rozrywa me serce,
Depcze utęsknioną duszę,
A wokół panuje cisza...
Nie ma Cię...
Sen był zbyt piękny...
odejdź,albo nie rań...
Komentarze (1)
Przykro mi że to tylko sen.Ale sny się spełniają
;-))))