Ty jesteś moją jedyną śmiercią
Ty jesteś moją śmiercią jedyną,
krokiem do tyłu i do przodu,
wrednym wspomnieniem bólu,
czajnikiem wrzącej namiętności.
Jesteś też moim rozdrażnieniem,
ptakiem, który nie wyrwał się
do ucieczki, do ostatniego lotu,
dlaczego jesteś? dlaczego tu?
Nie ma dla mnie dobrego grobu,
nie ma spokoju w siwej mgle,
tylko ciągle Ty wyzwolona
siedzisz mi na skroniach i śpisz...
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2008-02-01 21:27:59
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
więc powinieneś ją obudzić, jeśli miłość jest