I Ty mnie się pytasz ?
I Ty mnie się pytasz? Co ja dziś
robiłam?
Przecież przez dzień cały, tylko z Tobą
byłam.
Rano prysznic brałam, piłam czarną kawę.
Nakładałam szminkę, gdy mnie całowałeś.
Potem w samochodzie, trochę sie
sprzeczałam,
kiedy powiedziałeś "nie, nie jesteś
stara".
Osiem godzin w pracy. Jak to nie
pamiętasz?
Każdy klient pytał " Jak minęły święta ?
".
I staliśmy w korku. Robiliśmy obiad.
Nic tam szczególnego, tak jak zawsze, co
dnia.
A Ty z Anglii dzwonisz i tak dziwnie
pytasz.
Jakby Tobie uciekł, dzień wspólnego życia.
Komentarze (16)
U Ciebie Joanno zawsze mozna liczyc na niecodzienny
temat napisany lekko i ciekawie. Samo zycie w tym
wierszu.
Bardzo dobry wiersz. Melodyjny,rytmiczny i lekki.
Ciekawa puenta. Bardzo dobra forma wiersza.
Pięknie poruszony temat. Że niby panie takie
chorobliwie dociekliwe..Nie,nie prawda,Wam panowie też
natura nie poskąpiła ciekawości.
ciekawe ujęcie tematu... faktycznie - faceci czasem
nie zdają sobie sprawy, że nosimy ich w sercu całymi
dniami... czasami nawet zachowujemy się tak, jakby
stali obok....
Pyta to myśli, choć to denerwuje to ciągłe pytanie
.Każdy kij ma dwa końce. Wiersyk jak zwykle ładnie
zbudowany no i chyba nikt go nie wyrzuci bo
grzeczny....
wiersz zyciowy .. faceci tak juz maja ze codziennie
glupie pytania zadaja .. a my mozemy sie tylko zloscic
i jakos trzeba to zniesc .. wspaniale napisany wiersz
Zyciowy, prosty, ujmujacy...wiersz mi sie podoba.
Mężczyżni jakby w innym świecie żyją i pięknie
opisałaś codzienną rzeczywistość, bo tak dzieje się
faktycznie pamięć o domowych obowiązkach jest bardzo
krótka. Ale ważne chyba jest ,że wogóle pyta i
przejawia zainteresowanie.Niezwykle ujęłaś wierszem
zwykły dzień za co Gratuluję.
Uciekają mi dni wspólnego życia, choć dzwaniam (skoro
jest :co robię- wydzwaniam lub- podzwaniam sobie, to
jest też "dzwaniam) sobie całymi tygodniami, nie z
Anglii. Bliżej. Niewiele to zmienia. A kawy nie piję.
Wcale. Pod resztą się podpisuję. Może tylko... choć
"dzwaniam" sobie, co się z dzwonem, czyli bimbaniem
kojarzy, nie bimbam sobie (lekko). I to by na tyle
było. I pozdrawiam, by moderatorzy mieli się za co
oburzyć.
Joasiu :)
Niecodziennie o codzienności.
Wiersz bardzo w Twoim stylu :)
Podoba mi się pomysł i forma :)
Następny ciekawy wiersz o sprawach codziennych tak
świetnie napisany że można czytać kolejny raz.
Najdroższy w Angli uważa że powinien dokładnie znać.
harmonogram Twego dnia. Ty zdajesz mu relacje a robisz
to wprost po mistrzowsku.
Jesteś niesamowita, Twoje wiersze są rewelacyjne !!!
tak w tym wierszu zawarto pośrednio opis natury
kobiecej - bo naturalna dla kobiet jest towarzysząca
myśl przy wszystkich niemal; czynnościach o osobie
którą kochają - wiersz bez niego a jakby cały czas z
nim...
Doskonale znam ten temat i te ciągłe pytania co
robisz, bo naszym panom się wydaje, że przecież jak
ich nie ma to szalejemy z nadmiaru czasu. Tu przecież
normalne życie, dom, praca, zakupy, posiłki i doba za
krótka. Kiedy pytanie idzie w drugą stronę,
odpowiadają: tu tylko praca i nic więcej.
" nie, nie jesteś stara" - podwójne zaprzeczenie to
jak twierdzenie. Przeczułem podstęp przy słowach
klienta w pracy - byłem pewien, że najdroższy nie
żyje, a tu "tylko" Anglia. Dopiero końcówka
usprawiedliwia "Nakładałam szminkę, gdy mnie
całowałeś". Bardzo podoba mi się "obłędna" miłość
bohaterki twojego wiersza.
Prosty, ładnie brzmiący, jestem na tak :)