Tygiel
kowal bez młota w ręce jego
los (na) szczęście zaciśnięte cęgi
z iskrą ukradkiem peryklejskim
rozdmuchiwaną do potęgi
czerwona mądrość do białości
miecz w korpus-pług wprasowan nagle...
gdy nieugiętą twardą wolę
jak wosk położy na kowadle
stalowe nadpuszczone nerwy
nie sypną słów - grochem o ścianę
pysznie wyparzą się z łoskotem
łzy skruchy - wody hartowane
jakością ludzi nie pokona
gdyż na ołtarzu inne vota
lecz się wyrodzi z człeka - Człowiek
Serce odwala rolę młota -
Komentarze (26)
muszę przyznać, że uderzasz bardzo celnie i mocno,
brawo :-)
:) errata u mnie 'po' głębszej analizie - dopiszę.
Mms - :)) dzieki.
nie będę się użerał
ale zżera mnie ciekawość "niejednej refleksji"
Chcesz być szczęśliwy i żyć jak Człowiek , użyj więc
serca to właśnie młot jest
Akcja - rakcja więc się przygotuj na wielką boleść
potem zaś pokój.
Wiersz bardzo ciekawie poprowadziłeś aż do puenty.
Pewnie jeszcze niejedną refleksję można by wysnuć bo
głębszej analizie.
Pozdrawiam serdecznie
Serdecznie dziękuję!
BALUNA - ano,
bije jak młot
agarom - w zdumienie powiadasz ... zadziwiasz mnie tym
samym.
Iris& - właśnie!
Hm.Kowal i los jakie piękne powiązanie-szkoda tylko
tego serca,że musi odwalać tak ciężką pracę.Pozdrawiam
miło.
Wyraziłeś coś i wprawiłeś mnie w zdumienie. Brawo
Ciekawa refleksja życiowa
ból i radość...
pozdrawiam serdecznie :)