Tyle w sobie miałeś
Czemu o Panie w swej mądrości,
stwarzając mnie, pożałowałeś.
Bo zapomniałeś dać miłości ,
której ty tyle w sobie miałeś.
Gest oznaczać mógł tak mało,
ledwo widoczny swym znaczeniem.
A słowo by się ciałem stało,
żyjąc uczucia potwierdzeniem.
Jesteś nieczuły na błaganie,
daremnie modły w pustkę wznoszę.
Nic się od ciebie nie dostanie,
chociaż z nadzieją w głosie proszę.
Więcej nie będę tego czynił,
nie wolno mi, skruchę okażę.
Po co mam szukać w tobie winy,
że pozbawiłeś pięknych marzeń.
Ty wiesz co robić, boś mądrością,
i tak już wiele dokonałeś.
Darząc ogromną łaskawością,
której ty tyle w sobie miałeś.
Komentarze (6)
Ładną modlitwę zaniosłeś przed oblocze njwyższego,
gratuluję pomysłu i wykonania.
Huncwot...wcale nie olewam uwag, jeśli takie się
trafiają, a wręczxz przeciwnie czytam je pilnie i
zazwyczaj stosuję się do nich.Tak też czynie i
teraz.Ale ,,boś mądrością'' zostawiam.A odnośnie
pierwszej uwagi jest mi obojętne czy naoiszę z dużej
czy z małej litery.Ale nie urażając czyichś uczuć
zastosuję się do twojej uwagi.Dzięki.
Wzruszający wiersz , łza zakręciła się w oku. Miłość
tak pożądana a tak trudna do uchwycenia , ciągle się
wymyka.
Treść wielokrotnie podnoszona na różne sposoby. Po
miłość trzeba wyjść, trzeba się otworzyć a nie czekać
aż stanie się cud.
Wiersz zgrabnie skomponowany. posłuchaj uwag huncwota.
Wiersz jest nienaganny ale... nie do końca. :)
Pozwolisz, że się przyczepię? Oczywiście jestem
amatorem więc możesz "olać" moje uwagi. :) 1. Jednak
powinieneś Go pisać z dużej litery - wg mnie; 2. W
ostatniej zwrotce 1 wers: wg mnie powinno być "...bo
mądrością". Reszta bardzo dobrze napisana. :)
Temat niebanalny,trochę trudny do pisania jak i
odbioru.Znajomość motywu autora jest podstawą do
odbioru tego niełatwego wiersza.