Tylko marzenia
Przyszłaś do mnie cichutko...
uczuciem tak pięknym,
że niemożliwym,
jak ziarno spragnione,
po długotrwałej suszy...
Przyszłaś do mnie w głosie wyobraźni,
u schyłku mojego istnienia,
w sekundzie zapomnianych westchnień,
wyczekiwanej pieszczocie serca...
Przyszłaś do mnie swoim życiem,
w kosmosie pogubionych uczuć,
niedokończonym fragmencie szczęścia,
ulatującym w nie znane...
autor
Wyciszony
Dodano: 2006-11-19 09:20:40
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.