Tylko ty
Szybuję wolno niczym ptak,
W dłoni trzymam czerwony mak.
Koło mnie jednorożec przemknął.
Przede mną uklęknął.
Lecz niestety to nie ty nim byłeś.
Ty się w puszyczy głęboko ukryłeś.
Ja księcia zostawiłam,
Bo ciebie bardziej lubiłam.
Poszłam do puszczy cię szukać,
Nagle sowa zaczła hukać.
Niczym jednak się nie zlękłam.
Szłam chwilę,po czym nad źródełkiem
uklękłam.
Znalazłam tam kamień cudny,
Lecz jego czar był obłudny.
Do wyboru miałam ciebie lub jego,
Nie wybrałam kamienia cudnego.
Szłam dalej,aż spotkałam magiczne
lustro.
Lustro to zmieniłoby mnie w bóstwo.
,,Ty albo ono" to jedyna zasada.
Uznałam,że to zby duża wada.
Znów ciebie wybrałam.
W dalszej drodze znów księcia spotkałam.
Zaproponował mi królestwo jeżeli żoną
zostanę jego.
Nie wybrałam księcia cudnego.
Szłam dalej,gdy nagle wiedźmę spotkałam.
Ona wiedziała w kim się zakochałam.
Zaproponowała mi ciebie,za moje miejsce w
niebie.
Wybrałam ciebie.
Kiedy już sie spotkaliśmy.
Oboje szeroko się uśmiechaliśmy.
Lecz po pewnym czasie,
Zamieniłes mnie na Kasię.
Teraz tułam się po świecie,choć umarłam.
Z tęsknoty za tobą zmarłam.
Moje miejsce przez wiedźmę zajęte w
niebie.
A to wszystko przez mą miłość do ciebie.
Po wsze czasy tułać się będę,
Aż na nowo twą miłość zdobędę.
Komentarze (2)
Czasami życie pisze smutne scenariusze ale nie trać
wiary!
Piękny wiersz, Piękna treść.. Szukałaś tego jedynego a
gdy już go znalazłaś on znalazł sobie inną.. Miałam
podobną sytuacje i wiem co czujesz.. Ale nigdy nie
trać nadziei, może wszystko się zmieni..