O tym, jaka jestem naprawdę
Wszyscy wkoło oceniają
powierzchownie
bo to ciało jest niezgrabne
a coś nie tak powiedziałam
czasem źle się zachowałam.
A ja powiem wam kochani
że wy znacie mnie przelotnie
na nic te oszczerstwa
brednie
bo gdybyście mnie tak znali
tak naprawdę
tak najmocniej
osobowość to ja mam!
na mych wierszach bazowaną
nie jest wcale dziką prawdą
że zwę siebie beznadziejną ofiarą.
Oczywiście, nie zaprzeczam
jestem trochę
nawet bardzo
wrażliwa i zbyt roztrzepana
ale za to chyba jeszcze
za surowa jest ta kara
którą na mnie co dzień ślecie
bym choć trochę wymądrzała.
A ja powiem wam kochani
że w przyszłości będę sobą
i nie ważna jest ocena
niepewnego otoczenia
bo ja sama wiem
i ludzie
którzy w choć
niemałym trudzie
wszystko we mnie rozumieją
że nie jestem zła, niedobra
tylko miła i pogodna.
To zależy też dla kogo.
I nie idźmy kłótni drogą.
Spróbuj mnie zaakceptować
porozmawiać
trochę poznać
może wtedy się przekonasz
że jest warto ze mną trzymać
bo ja zawsze jestem miła.
Bo gdy dobro dajesz
dobrem się odpłacę.
Poznaj; nie pożałujesz.
Komentarze (1)
Podoba mi się puenta tego wiersza... "zawsze będę
sobą.. " i ja tak robię, szukam swego miejsca. Bej
jest dla mnie jak rodzina... a w rodzinie przecież
też różnie bywa,... jesteśmy różni i trzeba spojrzeć
na wszystko oczami tolerancji.. myślę, że się uda.
Wiersz bardzo osobisty.. emocjami pisany..