Z tym że nie na pewno
Z kamieni
i kłód spod stóp
zbuduję schody
a wchodząc
przywitam się
nawet z wrogiem
Kiedy się potknę
i runę w dół
po drodze
spotkać ich mogę
podadzą
dłoń
Być może
autor
ewaes
Dodano: 2018-06-03 15:13:57
Ten wiersz przeczytano 1285 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
Czy się uda?...być może podadzą dłoń...Pozdrawiam Ewo.
Ano, być może.
Pozdrawiam niedzielnie:)
zamyślić*ciacho*
To przez to zmeczenie zajadam literki - wybacz :)
Witaj Śliczna i Liryczna Oj zapodałaś super temat Moza
się zamysli ... bo z przyjaciółmi róznie to bywa
Miejmy nadzieję że są i wyciagną pomocną dłoń
Pobujam się teraz i troszkę odpoczne u Ciebie Wybacz
że rano nie wpadłam na kawę ale byłam tylko chwilkę
łap ciach i kawę Słomek nie mam mineralną wysączyłam
bo gorąco :)
Miłego wieczoru Ewuś :*
Być może... piękny zapach:)pozdrawiam serdecznie.
No właśnie,hehe...być może :-) Pozdrawiam :-)
Umiesz liczyć?licz na siebie ... sporo w tym prawdy
:-)
Do odważnych świat należy! Pozdrawiam!
To dobre pytanie. Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za komentarze :*)
O to jest pytanie...
Czas pokaże:)lepiej się nie potykać.
Miłego wieczoru***
witaj
czasami bardzo ciężko
o takie pomocne dłonie
pozdrawiam
Zgrbna miniatura o trudnym do przewidzenia
postępowaniu.
Zamiast
"przywitam się z każdym
i z wrogiem " przeczytało mi się
"przywitam się nawet
z wrogiem"
ale to nie mój wiersz. Miłego wieczoru:)
Ewuniu Ty się nie potykasz,
jak chmur wierszem dotykasz,
ktoś Ci może nogę podstawi,
nienawiścią, tylko się zabawi.
Pozdrawiam Ewuniu, buduj te schody ja Ci pomogę,
bo naprawdę warto. Budujmy schody zamiast
przeszkody.
lepiej się nie potykaj anie dosięgnie Ciebie krytyka