N a d c h o d z i
nadchodzi
pełnia pragnień
i spełnień
z odległych i
niedostępnych krain
oczekiwana i
wypatrywana
aby dać ukojenie
i odpoczynek
zadowolenie i
spokój
słychać jej
kroki
choć
niewidoczna
czuję delikatny
podmuch w zieleni
jak szum fal na
błękicie
zbliża się
powoli i dostojnie
słychać ją coraz
wyraźniej
nadchodzi
pełnia uczucia i
tęsknoty
pokonując
napotykane przeszkody
aby swoim
aksamitnym dotykiem
pobudzić bijące
serce
i dać bliskość
słychać jej
kroki
wypełnia oczy
blaskiem
aby zapłonęły
radością
budzi ze snu
marzenia
aby spełniły
wyśnione
jest coraz
bliżej
nadchodzi
10.11.2004.
Komentarze (33)
już na pewno nadeszła
pozdrawiam Karolu:)
Gdy się patrzy oczami nic nie widać gdy się patrzy
serce nawet czuć.Dziękuje za te
przyjemności.Pozdrawiam
pięknie pozdrawiam