***
a obiecałam sobie, że już tego nie
zrobię
a jednak jestem słaba
stanowczo za słaba
chciałam przejść na drugi brzeg
zapomnieć
ale to nie takie proste
w życiu nic takie nie jest
węzły miłości, które wplotły się w moje
skamieniałe serce zmieniły wszystko
a gdy je wyrywam
to tak strasznie boli
to jakby pozbawiać roślinę wody
więdnę
marnieję
znów siedzę w donicy pustyni
w donicy wspomnień
i czekam
czekam, aż spadnie deszcz
deszcz pierwszej miłości
autor
Czarne spostrzeżenia
Dodano: 2015-01-16 00:34:24
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wiersz na tak ale z małym ale:
* węzły miłość - raczej miłości
* znów siedzę w donicy pustyni - może lepiej tkwię
Tylko tyle. Moja refleksja - skończyć ze sobą -
pytanie po co? Zawsze lepiej podjąć próbę zmiany
swojego życia. Ja wyznaję zasadę z dna możemy już
tylko wznosić się coraz wyżej. Pozdrawiam :)
Ciekawe rozwazania pozdrawiam
Ja też jej wyglądam i mam wrażenie że jeszcze nie wiem
czym jest pełnia w miłości dwóch zapachów bzu i
pomarańczy
Pozdrawiam Ciebie