****
Ufam, że znajdziesz mnie ciemną nocą,
kiedy z głupoty zabłądzę,
choć moje czyny pięknem nie złocą,
a w oczach tyle złych spojrzeń.
Zamiast zrozumieć świat dookoła,
wyciągnąć rękę do zgody,
znajduję w sobie jak kamień słowa
i rzucam niczym do wody.
Tak mało we mnie Twojej pokory,
a egoizmu tak wiele,
wciąż siebie gubię w tym świecie swoim,
nawet w słoneczne niedziele.
I zapominam o Tobie często,
bo życie w wir mnie porywa,
to właśnie w smutku, gdy wokół piekło,
Twoja obecność nie znika.
Komentarze (19)
baaaardzo na tak
ciepło pozdrawiam
Miłego wieczoru na Beju życzę Tobie Małgosiu. :)
Piękny wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
bardzo ładny wiersz pisany z głęboką wiarą :-)
pozdrawiam
Bardzo ciekawi mnie czemu wspomniał Ci się
andreas.Skrobnij do mnie na maila.
Ładnie rozmawia z Bogiem peelka.
Pozdrawiam :)
ładny, refleksyjny przekaz w wierze...msz,
rozpocząłbym od wierzę:) pozdrawiam serdecznie
Życzę, żeby przeczytał ten wiersz.
Refleksyjny wiersz przepełniony wiarą.
Pozdrawiam:)
To jest świetne, z wiarą pisane, pozdrawiam :)
Ciekawa rozmowa z Panem Bogiem. Bardzo na tak.
Pozdrawiam Małgosiu :)
Miłość może być skomplikowana. A peelka jest
najwyraźniej egoistką. Jak trwoga, to do Boga, jak
smutek, to do osoby kochającej.
Podoba mi się wiersz.
Życzę spokojnego wieczoru Małgosiu. :)
Podoba :)
Bardzo ładny wiersz.
Miłego wieczoru :)
Podoba się bardzo. :)