Tytuł... nie wiem
(dedykacja górna) ;)
o jesieni miałem nie pisać…
napisałem;
mówiłem… nawet chciałem… no i
co…? - kłamałem!
Ten…(?!) - napiszę, choć muza dała
drapaka,
nie ma to znaczenia - wola niebios
taka…
pada teraz. W nocy też padało,
wyjść może na spacer… komu by się
chciało…
nie wiem. Jednak - wyjdę - pochodzę,
popatrzę…
zły nastrój w błocie zadepczę a ślady -
niech deszcz zatrze.
Tam na świecie, choć pada, to czyste tchnie
życie,
łyk świeżego powietrza robi znakomicie,
taki deszcz, że mokry… innych to
odstrasza
a ja lubię, gdy smutki zmywa mi z
„poddasza”.
excudit
lonsdaleit
16:24 Środa, 29 września 2010
Komentarze (18)
Spacer rozjaśnia bardzo umysł, widzimy jak z każdą
chwilą zmienia się przyroda, powodując natchnienie do
pisania. Czasem deszcz wpływa kojąco na dusze.
Powodzenia.
niech mówi kto chce, w deszczu też można zakochać
się:))) ależ fajowy wierszyk z kroplami deszczczuuuuu
Pozdrowionka w kroplach kap kap
wiersz płynny, zgrabnie napisany, a tytuł?...trochę
dziwny, może dlatego przyciągnął?
Jak miło się czyta gdy dusza jesień podobnie
odbiera...
Niezła przekamarzanka - na niby.... ale jeśli smutki
zmywa z "poddasza" to warto.
To podobnie jak ja..."Lubię deszcz" :) Świetna zabawa
słowem. Pozdrawiam
Witaj lonsdaleit...faktycznie ciekawy tytuł, ale na
dobrą sprawę najbardziej ciekawie opisałeś deszcz
który i ja odczułem dzisiaj, chociaż nie romantycznie
bo wszystko ze mnie zmyło, a z nosa kapie...powodzenia
Swietny wiersz :)
i cóż z tego ze pada...to tylko deszcz....zycie toczy
sie nadal...a ty pisz jelsi odczuwasz...zapisuj myśli
i chwile ...warto.....pozdrawiam
taki deszcz, że mokry… innych to odstrasza
a ja lubię,....... też lubię i jeszcze tak boso
ech ja marzycielka :))))))))
Tytuł? Chyba spacer z deszczem. No i dodam jeszcze,
że wyszło na zdrowie takie deszczu kapanie, a po
między kroplami spacerowanie.
taki deszcz, że mokry… innych to odstrasza
a ja lubię, gdy smutki zmywa mi z
„poddasza”....(ja też)
"łyk świeżego powietrza robi znakomicie" tytuł "po
łyku" ;-) oczywiście żartuję, ale wiersz podoba mi się
bardzo, co tam, że pada, trzeba się uśmiechać i tyle
:-)
witaj, wydawałoby się, że ot po prostu wiersz, ale on
jest naprawdę ładny swą prostotą i zwyczajnością
życiową.
serdecznie pozdrawiam.
zobaczyłam małego chłopca,co chodzi w
kaloszach,pozdrawiam