Ucieczka
z zycia, po smierci ... Skrzata
Uciekam przed sloncem
w ciemna i gesta mgle wieczorna
nie snuje juz marzen
i tak mnie nie dosiegna
Zludzenia prysly
w te ciemna ostatnia z nocy
zabraklo otuchy i szczescia
rozmazaly sie moje oczy
Zastygly uczucia
zablysly lzy w oczach
smutek zalal me serce
odejde w niepamiec
z Twymi slowami
na zawsze w podziece
Bayern,
11. Dezember 2008
autor
Delfina :o)
Dodano: 2008-12-11 19:21:00
Ten wiersz przeczytano 687 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Za @ajlinek
śmierć bliskięj osoby jest niekończącym się bólem a
smutek czyni nas bezradnymi,jest jak okno które ktoś
otworzył wbrew naszej woli a my dygczemy z zimna....
hmm...wiersz owiany smutkiem i goryczą ...wierzę ze
kiedyś zaświeci słonce
Złudzenia pryskają cały czas, taki już jest ten świat.
Ktoś kiedyś powiedział, że dobre chwile w życiu składa
się z nieszczęść których udało nam się uniknąć:).
trzymam kciuki za dobre samopoczucie
Życzę Ci Joasiu uśmiechu na twarzy, życie w Twoich
rękach, Skrzat Cię wiecznie strzec będzie, co nie
oznacza, że w zakonnicę massz się przeobrazić.
Pamiętaj, on tego nie chce.