Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ucieczka

dnia pewnego roku pamiętnego
wziąłem dłuto i najpierw wyrzeźbiłem zarys
dwie głowy, jedna ręka, jedno serce
cztery nogi ? na wszelki wypadek
bo nigdy nie wiadomo, kiedy trzeba będzie uciekać

ty wzięłaś brzeszczot
i najpierw ucięłaś mi lewą nogę
pomyślałem, że zawsze mogę skakać na prawej
choć ty, głupia, wiedziałaś, że lewą mam słabszą

ja za to narysowałem ci trupa
bo z braku wyobraźni
tak zdefiniowałem niezmienność
ty, angażując się w cięcie drugiej nogi,
zapomniałaś wyrzeźbić świecznika

(wszak niezmienność czcigodną jest)

wnet koślawy trup się zbuntował
na tyle, na ile był w stanie
gdy w twoje gliniane nozdrza uderzył smród,
ja kończyłem rzeźbić złączone ręce.

uciekłaś na spiżowych kończynach
pozostało mi po tobie tylko dłuto, glina
jedna noga
i równie bezużyteczne prezerwatywy.
bo ani nie chcę cię w podskokach gonić
ani więcej ruchać.

dla Ciebie, nie do Ciebie...

autor

wheelsky

Dodano: 2011-12-14 23:54:47
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

DoroteK DoroteK

ciekawy, oczywiście, że ordynarny, ale czasem i takie
są uczucia, oryginalne metafory

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »