Uciekająca współczesność
Trochę filozofii na plochy* dzień.
"Uciekająca współczesność".
03.10.2017r. wtorek 12:53:00
Uciekająca współczesność
Jest mocą, nie do końca tą właściwą,
Bo wiadomo najważniejsza jest moc
modlitwy.
Wśród młodych przyjaciół masz szansę
Na lekcję pokory i podziękowania.
Wszystko to może być pociechą zawartą
W Księdze Pisma,
Więc postępujmy roztropnie nie niszcząc
dobra.
Potrzeba lekcji etyki, by antybiotyk
przeznaczenia
Nie był zapomnieniem, lecz był apelem.
Potrzebny nam jest blask ratujący życie,
By presja nie była przecinkiem
W momencie, gdy śmierć jest zyskiem,
A denar jak zbawienie.
Chciejmy płynąć pod prąd
Trzymając anielską tarczę,
Która walczy o trzeźwość
I wiek nadziei, bo przewrotność serca
Nie jest nawróceniem, ani uniżeniem.
Uciekająca współczesność
Może być łańcuchem ocalenia,
A my bez paniki idźmy na cały świat
Tworząc go w sile wiatru.
Nie wiadomo czyj to projekt,
Ale było Veto i będzie jeszcze Liberum!
Nie bądźmy raptusami,
Lecz zobaczmy światełko w tunelu.
Tam nie jest samo zło,
Ale może być dyktat znajomych,
Którzy ostro bez pośredników
Chcą pomóc w wyborze
Tego, co w bezruchu.
Uciekająca współczesność,
A my potrzebujemy nowej
Pięćdziesiątnicy,
Która będzie dialogiem niesłychanym
A nie jakimś show prawd o Miłości.
Odmawiajmy stanowczo różaniec,
Jest miesiąc różańca,
Więc ta teologia powinna nam najbardziej
odpowiadać.
Ubierzmy się w serce i wymażmy złą
pamięć,
Bo i tak dosięgnie nas represja,
Bo to my chrześcijanie jesteśmy wśród
wybranych.
Mamy prawo zrobić wielki lament,
Ale najważniejsze jest by zacząć nowe
życie,
Bo cóż tam prawo silniejszego,
Gdy tymczasem zostanie przemilczany
problem.
Idźmy na wspólny festiwal,
Bo tam jest woda do życia
I nie bądźmy jak walenie w rozterce,
Albo wielki, monstrualny, straszny
grzyb.
Uciekająca współczesność,
Gdzieś między pychą a autopromocją
Staje się regresją umarłych,
Którzy mają kosmate myśli
O Unii jednolitych zasad i dwóch prędkości
jednocześnie.
Takie wykluczenie to gorzka wygrana
I zeżre nas drugie oblicze Kornika.
A wystarczy czasem na wpuszczać
dzięciołów,
Ale nie do Unijnego koryta.
O tym wszystkim ćwierka naturalny bunt
natury
Unosząc w huraganie nawet monstra,
Które stały się węzłem w ostatniej drodze
Ku zatraceniu.
Nie pomoże nawet nano świat, ani może piko
świat.
Jak to wszystko widzę to serce mi piko*.
Tą filozofią mówię o współcześnie
najważniejszym
I mam nadzieję, że w tym wszystkim nie będę
Odosobnionym romantykiem.
Uciekająca współczesność
To nie wyjście awaryjne spod granicy,
Ani epitafium,
Czy też dźwignięcie się z kanapy,
Która robi z nas oporniki do kwadratu
W sześciennej puszce naszego życia.
Wszystkie skarby są w sercu
I wdzięcznej pamięci,
Gdzie historyczne pojedynki
Są czasem huraganów.
Trwa niewiadomo co zwane życiem
Być może tylko po to,
Byśmy się stali królikami
doświadczalnymi
W centrum innowacji,
Gdzie nie tylko DNA jest osamotnione.
Myślę, że już najwyższy czas,
Że już trzeba wrócić do Boga
I niech wie o tym Europa,
Bo historia bez histerii
Nie ma racji bytu.
*Zamierzone przez autora.
Serdecznie dziękuję, zapraszam ponownie, bo myślę, że warto :)
Komentarze (17)
Ładnie to ujmujesz...uciekająca współczesność...
pozdraeiam serdecznie
Ciekawe przemyślenia! Pozdrawiam!
daje do myślenia
pozdrawiam :)
Ciekawa refleksja...
+ Pozdrawiam
Witaj Łukasz,
Bardzo ciekawie, a przede wszystkim refleksyjnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję, za miłe
odwiedziny:)
masz rację że historia bez historii nie ma prawa bytu
...
Bardzo refleksyjny i zmuszający do skupienia się,
wnikliwej analizy każdego słowa. Dużo wątków, dużo
znaków zapytania wynikajacych z tekstu. pzdr
"stały się węzłem w ostatniej drodze
ku zatraceniu"
I nawet Ty, Amorze, tracisz wiarę w człowieka? Gdzie
się podziejemy, jeśli wykorzenimy z siebie nadzieję?
Pozdrawiam.
no dałeś do refleksji...brawo Ty+:) pozdrawiam
niedzielnie
Na temat różańca Biblia mówi tak:
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni
myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą
wysłuchani.
Krk nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem biblijnym
:)
Pozdrawiam Amorze :)
Ogrom refleksji.
Miłej niedzieli:)
ej AMOR-ku - nie wprowadzaj w błąd. Nie ma w rosyjskim
wyrazu płochy, tylko płochoj. Podobnie ale jednak nie
kaleczmy, bo w rozmowie często nawet słychać - on
niemnożko płachi, ale akcent gdzie indziej leży niż na
polskim płochy.
A co wiary - im dalej w księgi, tym szybciej nawet
mózg tęgi pada najpierw na kolana, a potem dochodzi do
cierpkich wniosków od samego rana.
więc czyńmy dobro
pozdrawiam
Bo to my chrześcijanie jesteśmy wśród wybranych--tak
mówi też Islam zabijając chrześcian, i w Indiach inne
wiary wypędzają mniejszość- jeżeli wierzysz w Boga--to
stworzył nas podobno "równych sobie" bez
wywyższania!!!!!
Amorku, refleksyjnie u Ciebie
życie kłania się w pas.
pozdrawiam