Ukłony dla beja
Litościwemu Panu poświęcam. Nie żałuję , ze wierszyk umieściłam . Humor po przeczytaniu kilku wiadomości poprawił mi się chyba na długo. Tak wygląda nauka życia. Więc aby wypowiedzieć się do końca i być zrozumianym 1. Przed umieszczeniem swojego wierszyka czytam ulubionych autorów, gdyż takich tutaj mam. 2. Głosuję tylko na wiersze , które wzbudzają moje zainteresowanie. 3. Nigdy nie mam żalu, gdy ktoś do mnie pisze , ale nie głosuje. Jego święte prawo. 4. Czytam mniej znanych i popularnych . Bywa, że wzruszają do łez lub mają odkrywcze pomysły . 5. Nie odsądzam od czci i wiary szukających popularności. Widocznie z jakichś powodów jest to im potrzebne. 6. Pisze bardzo krótko, zaledwie kilka miesięcy. Nie znam zasad pisania wierszy, tylko się staram i poszukuję. 7. Jestem spod znaku Wagi, a to chyba wszystko wyjaśnia. 8. Jestem pełna zrozumienia dla ludzi, obecnie dla siebie też. 9. Jutro fruwam już w krainie miłości. Ukłony donna lukrecja
Beju!
Jesteś różą w pełni rozkwitu,
Perłą najczystszą w wód głębinie,
Splotem wymyślonych fantazji.
Płyniesz słów serdecznych strumieniem,
Wspierasz strofami,
Koisz duszę,
Wiedziesz do wzruszeń.
Podaj rękę mnie wylęknionej,
Niech strach nie spali mnie do końca,
Nie wchłoną mnie ciemne żywioły,
Ludzie i bogi mnie nie odtrącą,
Jak ptaka bez skrzydeł,
Człowieka bez wiary,
Miłości bez łez.
Nie mogę jak głuchy dźwięk dzwonu,
Pukać do przypadkowych okien,
Zbierając na wiersze tutaj zamieszczone
Wsparcia wymuszonego głosy,
Dłonią żebraczą,
Wiarą upokorzoną,
Litościwym wspomożeniem.
Dotykam zrozumieniem słowa
Poetów, jak sznurów srebrnej rosy.
Bardzo rzadko piszę komentarze,
Zawsze jednak daję głosy
Za zamysł ,
Piękno,
Wdzięku ociupinę.
Pozwolę sobie na wyznanie.
Gdy w twoim sercu mieszka miłość,
Jest czas na wierszy przeżywanie,
Nie daje się wtedy czegoś za coś,
Nie biadoli głaszcząco,
Nie cierpi bezsennie,
Gdy głosów nie stanie.
Niech rozdziobią mnie czarne wrony,
Niech w me serce wbiją kół osikowy,
Niech nad mym grobem brzoza płacze,
Uchroń mnie tylko Panie od przyjaciół
Interesownych
Fałszywych
W szapoklakach na głowie.
W moim sercu wzrasta niepokój i boli. Dostałam liścik przemiły, pisany sercem. Doradzono mi litościwie utrzymywanie kontaktu z wieloma osobami i wzajemne oddawanie na siebie głosów. Może i ludzie tak postępują- to sprawa poczucia godności osobistej, szacunku do siebie samego itp., itd. Czy coś niedomaga u mnie? Donoszę, że nigdy jeszcze nie byłam tak spełniona i szczęśliwa. Wydaje się, że Ci co czytają moje wiersze, rozumieją moje zamysły i przeżycia, są pełni sympatii lub bywa że szczerej nienawiści, ale interesowność!!! Teraz rozsiadło się we mnie piekielne podejrzenie, że może jednak jestem ofiarą . Czy sama sobie wykopałam dół ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.