Ukojenie
Umieram,
i nic tego nie zatrzyma.
Rozpada się me ciało,
duch rozpływa w nicość.
A mnie już
i tak nie ma.
Tracę zmysły, uczucia,
Nie poznaję radości.
Smutek przestał istnieć.
Brak wszelkiego ducha.
Samotność już nie boli.
Czekam spokojnie,
Aż weźmie mnie w ramiona
i, aż pod niebo wzleci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.