Ukraina
Cwaniaki na bruku.
Zgiełk w supermarkecie.
Ty nie wiesz, mój wnuku
co dzieje się w świecie.
Gawędziarze imprez.
I dawni kozacy.
"It's now not your business."
To dzieje się w pracy.
Te piękne dziewczyny -
im kleją się usta.
Gdy masz urodziny
to toniesz w ich biustach.
Za granicą wojna -
krew, pot, mnóstwo sadzy.
W święto smutna choina
i debil u władzy.
Komentarze (5)
Uuuuuu... Ostro. Gratuluję
Prezydent naszego sąsiada został wybrany ze względu na
jedynie słuszne w polityce pochodzenie.
Tak jest prawie w każdym państwie na świecie. I trudno
się mówi...
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
Powiem, że Twój wiersz ciepłym nie jest. Raczej jego
klimat jest ironiczny i refleksyjny. Tytuł
"Ukraina" jest moim zdaniem niestosowny, bo to o czym
piszesz dotyczy ludzi, a nie Ukrainy jako Państwa.
Miłego dnia.
Tak blisko, a jakby inny, równoległy świat.
Puenta mnie rozbroiła. :-)
Ciekawie opisujesz tę dzisiejszą nowoczesność.
Miłego dnia życzę