Ultimatum
Boże! Nie pytaj, gdy sam widzisz
przyczyny grzechów od miesięcy.
Dlaczego losy poplątałeś?
Ten mój, niewarty już zachodu
i drogocenny ów, dziewczęcy.
Dlaczego daty Ci się mylą,
Starcze Przedwieczny, Głowo Siwa?
My, Twoje sługi - tacy mali -
Ciebie prosimy, zakręć Światem,
byśmy ponownie się spotkali.
Bo jeśli nie, to w grzechu będziem
spali.
Och, jakże grzeszyć miło latem.
autor
Cezary Krzysztof Morświn
Dodano: 2016-07-12 18:18:56
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Bardzo przyjemny w odbiorze wiersz:)
szczęściu trzeba dopomóc a nie tylko liczyć na starego
Boga ;)który i tak wiele ma na głowie
no i puenta również mi sie podoba :)
Nie dobrze jest starać Panu Bogu ultimatum
Lepiej grzeszyć i nie żałować, niż żałować, że się nie
grzeszyło>)
Świetny przekaz, miło się czytało. Pozdrawiam
Popieram puentę jak moje poprzedniczki. Serdeczności.
Rowniez uwazam, ze milo jest grzeszyc latem :)
jakże grzeszyć miło latem- zgadzam się w pełni z Tobą!