UMARŁ CZŁOWIEK
Zgrzyt w codzienność, umarł człowiek,
Leży teraz martwy w rowie,
Niebo patrzy obojętnie,
Ma to w nosie ewidentnie.
Łzy na twarzy, umarł człowiek.
Odgłos dzwonu, ludzi mrowie,
Wszyscy smutni, w czarnych strojach,
Trumna skacze na wybojach.
Żal bezbrzeżny, umarł człowiek
I to się nie mieści w głowie.
Serce pęka, wyje z bólu,
A Ty na to patrzysz, Królu.
Ptak przeleciał, umarł człowiek.
Po co umarł? - Król tylko wie.
Wskazał palcem od niechcenia:
Do widzenia, do widzenia.
Pies zaszczekał, umarł człowiek,
Musiał umrzeć, jak ktokolwiek.
Ścina myśli powolutku,
Fala kosmicznego smutku.
Świt kolejny, umarł człowiek,
Ty masz coraz słabsze zdrowie,
Nie odwrócisz zdarzeń biegu,
Stoisz przecież też w szeregu.
Komentarze (4)
Pobiegaj w lesie za ptakiem,pospaceruj z psem i tylko
nie wychodź przed szereg:)Bardzo dobry
wiersz,pozdrawiam+++
Nie wiadomo,na kogo przyjdzie kolej.Ciekawy
temat,życiowy.
Dla utrzymania rytmu zamieniłabym słowa
król tylko wie.Pozdrawiam
wszyscy stoimy w tym szeregu,bez wyjatku.Pozdrawiam:)
o tak stoimy w tym szeregu - dobry -
pozdrawiam:0