Umarłam
Umarłam , bo życie tak chciało
zwyczajnie, serce przestało bić
już nieważne sie stało
to co jutro miało być.
Zapachy nie pachną
kolory nie dziwią
motyl frywolnym tańcem nie zachwyca
serce odrętwiało, już go nie pochwycę...
Spaliłam się w płomieniu miłości
spaliłam w szalonej tęsknocie
w popiół się rozsypałam...
Ratuj mnie
Kochaj choć trochę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.